Design Love z widokiem na morze

Kilkudziesięcioletnie mieszkanie miało być poddane renowacji bez naruszania rozkładu funkcjonalnego. Przestrzeń miała zmieścić dużą kolekcję obrazów, pomieszczenie gospodarcze (została na nie przerobiona toaleta) oraz przestrzeń biura domowego.

Właścicielka miała także bardzo dużo mebli i lamp, które zbierała latami – zależało Jej aby połączyć wszystko w całość. Jakość wykończenia miała dawać poczucie luksusu i pozwolić wygodnie funkcjonować 4-osobowej rodzinie (2 osoby dorosłe, kot i pies).

W przedpokoju i łazience zachowano stary (można by powiedzieć „pokryty patyną”) kamień, efektowne drzwi przesuwne między kuchnią a salonem, część oryginalnej sztukaterii, drewniane okna (zostały jednak pomalowane czarną farbą). Na drewnianą podłogę położono winyl (ułożony w jodełkę), wymieniono drzwi wewnętrzne (na tzw. drzwi ukryte), aby złagodzić wizualnie przedpokój.

Kuchnia została zaprojektowana „pod lampy” wiszące (charakterystyczny model Franklin marki Menu) oraz z uwzględnieniem faktu, iż właścicielka bardzo lubi gotować (duży blat z dektonu, ciąg roboczy, wygodny system szuflad, rezygnacja z niewygodnych szafek górnych).