- Biel – czerń – drewno
Zrobiliśmy „mini-badanie” wśród architektów (czyli „branżowców”). Pytanie brzmiało – z czym kojarzy Ci się styl skandynawski we wnętrzach. Większość odpowiedzi wskazywała na uniwersalną czarno-białą bazę kolorystyczną. Ale koniecznie ocieploną drewnem.
- Autentyczność i wyrafinowanie
W stylu skandynawskim dominują naturalne materiały, oryginalne produkty (vs. „inspirowane” czy „repliki”); bardzo wiele elementów wnętrza ma jakąś „duszę”, historię. Te najbardziej wyrafinowane skandynawskie wnętrza – bez względu na to czy będą w odbiorze bardziej minimalistyczne czy bardziej przytulne – zawsze koncentrują się wokół pięknych detali. Warto ich szukać i je kolekcjonować.
- Światło! – nosisz je w sobie
Styl skandynawski to także „zarządzanie światłem” – zarówno tym naturalnym, jakie zagląda do wnętrza przez odpowiednio zaaranżowane okna, jak i tego „sztucznego”. Wspomniana „aranżacja okien” zakłada najczęściej maksymalne otwarcie na promienie słoneczne (okna nie są zbyt mocno przykrywane roletami, firanami, żaluzjami).
Oświetlenie sztuczne – to wykorzystanie piękna detalu (np. zabytkowe żyrandole czy kinkiety), hołd złożony funkcji (żarówka w „zwykłej” porcelanowej oprawie na zwykłym kablu w pięknym tekstylnym oplocie) albo mistrzostwo malowania ścian rzucanymi cieniami (dzięki kształtowi/układowi abażura). Wiele skandynawskich lamp można również nazwać rzeźbami.
- Kolor w dodatkach
Czarno-biało-drewniana baza daje nieskończone możliwości aranżacji (a potem zmian jeśli dana aranżacja się znudzi) przy pomocy dodatków. Możesz sięgnąć po niemal klasyczny dla skandynawskiego stylu akcent czerwony. A może wolisz błękity lub pastele? Dodatki kolorystyczne prawdziwie „czarują” wnętrza skandynawskie.
- Otwartość ale funkcjonalna
Wnętrze skandynawskie daje „poczucie oddechu”. To niemal zawsze otwarta kuchnia (często w kuchni otwarte są też … szafki które zastępowane są półkami). Przestrzeń jest jednak drobiazgowo przemyślana pod kątem funkcji trybu życia domowników.
- Ocieplasz szarościami i fakturą
Szare kolory w stylu skandynawskim dają mu ciepło, przytulność. Łagodzą ostrość przejścia między czernią i bielą (która zazwyczaj stanowi bazę kolorystyczną). Podobnie jak faktura drewna, albo splot na kocu czy pledzie. A może wiklinowy kosz?
- Natura udomowiona
W stylu skandynawskim rośliny są stawiane na szczególnym miejscu. Dosłownie i w przenośni. Bez względu na to czy jest to gałązka z zielonymi listkami czy monstera, platycerium, sansevieria lub inne sukulenty, zawsze są skomponowane tak, jakby czynił to światowej klasy florysta. W Danii widziałam także bajkowe wiszące kompozycje typu kokedama, których nie powstydziłby się rodowity Japończyk…
- Biała łazienka
Łazienka skandynawska stanowi zwykle wyważony balans między funkcją a formą. Zazwyczaj biała, minimalistyczna, czasem „przełamana” kolorem w dodatkach.
Zawsze jednak sprawia wrażenie jednocześnie sterylnej i przytulnej.
- Obrazy i tapety
Urządzając wnętrze w stylu skandynawskim warto także rozważyć wykorzystanie tapet – mogą one podkreślić funkcjonalny podział wnętrza albo spełnić inną praktyczną funkcję – np. zabezpieczyć ścianę nadmiernie narażoną na zabrudzenia.
Obrazy – zwykle harmonijnie współgrają z innymi detalami wnętrza. Mamy tu szeroki wachlarz możliwości – od abstrakcji po plakaty, fotografie czy prace typograficzne.
- Klasyczne piękno
Dobrze zaaranżowane wnętrze skandynawskie jest ponadczasowe. Tak jak meble skandynawskich projektantów – choć niejednokrotnie powstawał w latach 40-tych, 50-tych czy 60-tych nadal zachowują świeżość. Wciąż dla znawców czy amatorów designu są łakomym kąskiem. Ten, kto prawdziwie kocha styl skandynawski wie, że inwestuje w meble „na lata” i szuka produktów, które będą z nim mieszkać przez dekady.